"Hymn demokratycznej mlodziezy" to piesn o hossie na rynku absurdu i bessie na gieldzie idei.
Zadan powoluje do zycia armie herosow nowego porzadku: Braci Lichujow i ich siostrzenca Iwana, Sanycza, starego cpuna Slawika, Goge - szefa pierwszego klubu dla gejow; Wike, ktorej kochanka zbiegla do Turcji, Gabriela, Cyganow, kupczacych wizami Schengen i cnota bialoruskiej kurewki, Ewe drzaca na kolejowej bocznicy, bylych sportowcow i skinheadow, ktorzy tluka gosci z Kaukazu, dzieci korporacji, Bokserow o Sprawiedliwosc i Adaptacje Spoleczna. A to raptem skromny katalog glownych postaci piosenki, nuconej w rytm stukotu czterdziestu wagonow narkotykow, ktore nie ruszaja z miejsca. Zadan przeglada inwentarz liberalnej demokracji, jak bambetle na strychu, obsrane przez golebie. Wybiera zen nowe prawdy, a potem miesza je w probowce lirycznej groteski, destylujac falsze nowej, lepszej ideologii. Przesmaczne, przesmieszne, przerazajace."
Igor Stokfiszewski