Biogramy wybitnych uczonych z reguly nie mowia o ich charakterach, slabostkach, czy smiesznostkach. A przeciez byli to ludzie z krwi i kosci. W felietonowej formie autor barwnie opowiada o dwustu slynnych postaciach swiatowej nauki, od starozytnosci po wspolczesnosc. Opisujac Einsteina, ktory podkradal tyton do fajki, czy Galileusza, ktory naduzywal wina, Wroblewski ze swada wyjasnia tez ich odkrycia i przeszkody, jakie musieli pokonac, by swiat im uwierzyl, ze jest tak a nie inaczej.