Co pomyslalby Przewodniczacy Mao, gdyby, wrociwszy nagle do zywych, wszedl do Libraire Avant-Garde, ksiegarni w Nankinie, w ktorej latwiej jest kupic ksiazki poswiecone filozofii Michela Foucault niz "Mala czerwona ksiazeczke". Co tak naprawde znaczy zamowic kawe latte w kawiarni Starbucks w Pekinie? Czy mozliwe jest, ze Aldous Huxley napisal powiesc, ktora lepiej niz Rok 1984 Orwella pomaga zrozumiec Chiny po wydarzeniach na placu Tiananmen - i USA po tragedii 11 wrzesnia?
Te i inne pytania zadaje Wasserstrom w zebranych tu niezwykle barwnych i pouczajacych, czesto zabawnych opowiesciach. Podrozujac w czasie i przestrzeni z XIX-wiecznych Chin w przyszlosc i z Szanghaju do Chicago, St. Louis i Budapesztu, przekonuje nas, ze rysowany przez powierzchowne z natury media wizerunek Chin jest zbyt uproszczony i wcale nie pomaga nam zrozumiec, jakie miejsce we wspolczesnym swiecie - rowniez z perspektywy jednostki - zajmuje ten kraj dzisiaj.