Nazywam sie Jakub Szela, urodzony w Smarzowej, lat z gora 60, religii rzymsko-katolickiej, zonaty (...).
Nie bylem nigdy w sledztwie karno - sadowym, choc bylem nieraz przez dominium karany, poniewaz od 24 lat prowadzilem ciagle procesy z wlascicielami wsi. Przyczyna mojego przesluchania nie jest mi znana.
Jakub Szela
Nie byl to pospolity zbrodniarz, nie dzialal jak inni w stanie opitym, z wsciekloscia dzikiego zwierza. Trzezwy i spokojny, mial na ustach slowa Pisma Swietego, gdy mordowal i pastwil sie nad swoimi ofiarami (...).
Ludwik Debicki