Czy zwykly chlopiec moze zamienic sie w wilka? Dlaczego wszystkie misie maja smutne oczy? Czemu tak wazne jest posiadanie imienia. I czy basnie sa tylko dla dzieci?
Monika Rakusa odpowiada na te pytania, traktujac wszystkich swoich czytelnikow z powaga. Pisze dla duzych i malych, dla doswiadczonych przez zycie i tych, ktorzy dopiero zaczynaja odkrywac otaczajacy ich swiat. Mowi o najwazniejszych sprawach - o dobru i zlu, o przyjazni, milosci i poswieceniu. Bohaterami jej basni sa nie tylko wrozki czy krolewny. Motywy zaczerpniete z klasykow gatunku przeplataja sie z elementami wspolczesnymi - magiczne postaci sasiaduja na kartach ksiazki ze smutnymi, niekochanymi dziecmi, a dobrze znany ogrod zamienia sie w niezwykla kraine.
Pelne ciepla i uroku Basnie dla Antosia przenosza w swiat, gdzie dobro wygrywa ze zlem, ale tez gdzie w kazdym szczesciu tkwi odrobina smutku. Piekna opowiesc o zyciu dla czytelnikow od 6 do 106 lat.
Uplynelo siedem lat zycia Antosia, zanim zdobylam sie na rzucenie wyzwania pustemu ekranowi komputera. I wtedy wydarzylo sie cos dziwnego...
Probowalam utworzyc nowy plik i napisac tytul Basnie dla Antosia. Przysiegam, ze wszystko zrobilam jak nalezy. Tymczasem otrzymalam sygnal, ze przyszla wazna wiadomosc. Musialam ja odebrac przed przystapieniem do pracy. Tresc tego dziwnego listu brzmiala:
"Bardzo chlodno przypominam ci o swoim istnieniu. Wcale nie pozdrawiam. I nie zgadzam sie na zadne Basnie dla Antosia, poki nie zalatwisz mojej sprawy.
Krolewna w okularach"
(fragment)