Jechiel Rajchman, urodzony w 1914 roku w Lodzi, podczas II wojny swiatowej trafil do Ostrowca Lubelskiego, skad w 1942 roku zostal - razem z mlodsza siostra - wywieziony do obozu zaglady w Treblince. Cudem ocalony z selekcji, musial stawic czolo straszliwej rzeczywistosci obozowej. Pracowal kolejno przy sortowaniu odziezy ofiar komor gazowych, jako fryzjer, tragarz zwlok i "dentysta" - wyrywal zlote zeby zagazowanym. Codziennie widzial smierc, byl brutalnie bity, glodzony, ponizany - jak inni wiezniowie. Tak przezyl prawie rok. Nalezal do organizatorow powstania w Treblince, ktore wybuchlo 2 sierpnia 1943 roku. Zdolal uciec i przezyl jako jeden z piecdziesieciu siedmiu ocalalych. Swoje wspomnienia spisal niewyszukanym jezykiem, jeszcze przed zakonczeniem wojny. W tej pracy odnalazl sile i motywacje do zycia.
Rajchman po wojnie wyemigrowal do Urugwaju, jednak jego wspomnienia, spisane w jidysz, zostaly opublikowane dopiero niedawno. Po przekladzie na francuski, niemiecki i szwedzki - kolej na polskie wydanie tego wstrzasajacego tekstu.