Mam na imie Ella. Mamy fajna klase i fajnego nauczyciela. A raczej mielismy, bo ostatnio pan jest troche wykonczony. To pewnie dlatego, ze najpierw pojechal na wakacje, by podreperowac sobie nerwy i spotkal sie tam z nami. Potem Pate zaczal strajkowac, gdy uslyszal, ze nawet w drugiej klasie nikt mu nie bedzie wyplacac pensji. Na dodatek mamy nowego ucznia, Zabijake, ktory jest nie z tej planety. Na koniec pan postanowil zabrac nas do szkoly noca. Naszym zdaniem bylo bardzo fajnie i tak samo uwazaja wozny, Krwawa Dyrektorka, policjanci i strazacy.

Humor i tempo ksiazek o Elli trafiaja do kazdego. Seria jest czytana na glos i po cichu przez uczniow podstawowki, w gimnazjum przygotowuje sie z niej referaty, a nauczyciele chichocza z niej po kryjomu, ukryci w pomieszczeniu na mapy.

UWAGA! Ksiazki o Elli sa niebezpieczne. Groza wielokrotnymi wybuchami smiechu. Nalezy unikac lektury w miejscach publicznych.