"Kto to jest papiez? Czlowiek z papieru. Gdzie sie urodzil Karol Wojtyla? W Katowicach, Gdzie jadal obiady po smierci mamy? W supermarkecie...". Odpowiedzi dzieci na pytania o Jana Pawla II potrafia rozbawic. To, co doroslym wydaje sie oczywiste, dla najmlodszych juz takie oczywiste nie jest. Wadowickie historie sa dla naszych dzieci tak odlegle, jak dla nas opowiesci wojenne dziadkow. Rosnie pokolenie, ktore z racji wieku z papiezem nie moglo sie spotkac. A im dalej od smierci Karola Wojtyly, tym bardziej koturnowo i nierealnie przedstawia sie to, kim byl. Ze szkoda dla jego historii, nauki i swietosci. Pomnikowy blogoslawiony Jan Pawel II nie przemowi do wyobrazni wspolczesnego dziecka. Przegra z postaciami z kreskowek i gier. Zeby tak sie nie stalo, warto opowiadac dzieciom o chlopcu z Wadowic, o jego poczuciu humoru i pogodzie ducha, o jego pracowitosci i samodyscyplinie...