Wakacje rodzina Lindgrenow spedza w Furusund, w starym czerwonym rybackim domu. Letnie miesiace biegna tak samo od lat.
Mialam wiele rozkosznych chwil pelnych cichego, lecz gwaltownego wewnetrznego zachwytu, o ktorym nikt
nie wie - opowiada Astrid Lindgren.
- Wedrowanie po lace ze swiezo ulozonymi kopami siana, gdy ma sie nad soba przeplywajace po niebie obloki, a wszedzie dookola pelno kwitnacych krzakow dzikich roz, porusza mnie bardziej niz Champs Elysees
i Notre Dame w Paryzu.