Agresja jezykowa - obrzucanie sie inwektywami, ponizanie, zniewazanie slowem, mimo ze jest zjawiskiem powszechnym, i to nie tylko we wspolczesnym zyciu publicznym, ciagle budzi sprzeciw spoleczny, ale jednoczesnie sklania do refleksji nad potega slowa, ktorego moc juz od czasow starozytnych w rozny sposob jest wykorzystywana przez uczestnikow zycia publicznego, a zwlaszcza przez nadawcow komunikatow politycznych. W XX wieku gwaltowny rozwoj prasy, a nastepnie upowszechnienie sie nowych kanalow komunikacji spolecznej, takich jak radio, telewizja czy w ostatnich latach Internet, zrewolucjonizowaly mozliwosc oddzialywania slowem, rowniez tym obelzywym, naruszajacym godnosc drugiego czlowieka. Szermierki slowne, a czesto brutalna walka na slowa zostaly wpisane w rytual sprawowania wladzy, w ktorym uczestnicza tez mniej lub bardziej podekscytowani sluchacze, czytelnicy, widzowie, bo przeciez dla nich te igrzyska sa organizowane.
Jezyk komunikacji politycznej w XX wieku, czyli w czasach II RP, PRL i III RP, pokazuje na tle waznych przemian spoleczno-politycznych, zwracajac uwage na werbalne srodki perswazji typowe dla danej epoki historycznej, a przede wszystkim analizujac wypowiedzi, ktore sluza obrazaniu przeciwnikow politycznych. W osobnym podrozdziale omawiam najwazniejsze cechy jezyka propagandy politycznej, ktory jako podstawowa wersja jezyka polityki zawsze, niezaleznie od ustroju i dominujacej ideologii, pozostaje narzedziem sluzacym zdobyciu, utrzymaniu i poszerzeniu wladzy.