Czy mozna sobie wyobrazic pedagogike bez psychologii? Czy ksztalcenie i wychowanie sa mozliwe bez wiedzy psychologicznej? Czy psychologia nie jest naturalna partnerka nauki o wychowaniu? Co wiecej, czy nie jest ona dla niej nauka podstawowa, tak ze pedagogika bez psychologii nie moglaby w ogole istniec? Przedstawienie relacji, jaka zachodzi miedzy pedagogika a psychologia, nie jest rzecza latwa. Literatura z zakresu obu tych dyscyplin osiagnela juz takie rozmiary, ze trudno jest pojedynczemu czlowiekowi utrzymywac swoja wiedze w tych dziedzinach na aktualnym poziomie. Obie one sa ponadto dyscyplinami, co do ktorych wolno zakladac, ze maja sobie wzajemnie wiele do powiedzenia. Nie bylo chyba takiej wielkiej postaci w historii psychologii, ktora nie wypowiadalaby sie na tematy zwiazane z wychowaniem, ani tez takiego klasyka pedagogiki, w ktorego pracach nie mozna by znalezc refleksji psychologicznych.