MIMO UPLYWU PONAD PIlCDZIESIlCIU LAT od jej powstania, Eroica Andrzeja Munka nie przestaje fascynowac badaczy polskiego kina. Wracamy do niej ciagle, mimo ze pol wieku historii Polski zrobilo swoje i znakomita wiekszosc dziel spod znaku polskiej szkoly filmowej - z wyjatkiem kilku - nalezy dzis do przeszlosci. Uwaga ta nie dotyczy jednak zadna miara arcydziela Munka, ktore przez lata zachowalo swa witalnosc i glebie mysli. Broni sie ono nadal przed bezlitosnym dzialaniem czasu zarowno dzieki swym wartosciom artystycznym, jak i za sprawa niezwykle smialej i odwaznej koncepcji dialogu artysty z krytycznie przez niego postrzegana historia wlasnego kraju i spoleczenstwa.
Najwazniejsze w filmie jest spojrzenie. Spojrzenie, ktore przenika i przeszywa. Takie wlasnie krytyczne, madre spojrzenie na trudna przeszlosc zawiera w sobie i odkrywa przed widzem Eroica. I ono wlasnie stanowi, w moim przekonaniu, nieprzemijajaca wartosc tego dziela.