Ksiazka o Jezusie, ktora chce teraz oddac w rece czytelnikow, jest owocem mojej dlugiej wewnetrznej drogi.
Chcialem podjac sie proby ukazania Jezusa Ewangelii, jako autentycznego Jezusa, jako "Jezusa historycznego" we wlasciwym znaczeniu tego okreslenia. Jestem przekonany i zywie nadzieje, ze takze czytelnik bedzie mogl zauwazyc, iz postac ta jest bardziej logiczna i - rowniez z historycznego punktu widzenia - o wiele bardziej zrozumiala, niz rekonstrukcje, z ktorymi mielismy do czynienia w ostatnich dziesiecioleciach.
Postac Jezusa w rzeczywistosci rozsadza wszystkie dostepne kategorie i mozna ja zrozumiec tylko w perspektywie tajemnicy Boga.
Wlasciwie nie musze nawet mowic, ze ksiazka ta zadna miara nie jest wypowiedzia Nauczycielskiego Urzedu, lecz stanowi jedynie wynik mojego osobistego szukania "oblicza Pana" (zob. Ps 27,8). Zatem kazdemu wolno miec przeciwne zdanie. Czytelniczki i czytelnikow prosze tylko o odrobine sympatii, bez ktorej niemozliwe jest jakiekolwiek zrozumienie.
fragment wstepu Benedykta XVI