Ksiazeczka o Kroliczku anausaskim zadaje wiele pytan. Jej celem jest "wytworzenie" u dziecka poznawczego stosunku do siebie i do swiata, jest proba oswojenia go z podstawowa sytuacja poznawcza: "Wiem czy nie wiem? A jesli wiem, to dlaczego i czy wiem na pewno?". Mamy tu do czynienia z dowcipna, radosna proba zaprezentowania, jak dziala myslenie racjonalne, myslenie oparte na logicznym rozumowaniu, ktorym - jesli nauczymy sie nim poslugiwac - mozemy sobie pomoc w poznaniu i zdobywaniu wiedzy o swiecie i sobie samym. A jesli chodzi o Kroliczki Ana Usaski... No coz... Kroliczki Ana Usaski to byty niezwykle. Po pierwsze: maja pewne szczegolne cechy, a po drugie: ich istnienie nie jest sprawa potwierdzona. Istnieja wiec czy nie istnieja?... I czym jest ta ich... anausaskosc?
Odpowiedz nie jest jednoznaczna i nie zna jej nawet sam autor tej ksiazeczki! On tylko probuje jej dociec. Wie za to na pewno, ze istnieja inne byty anausaskie i przekonuje, ze wystarczy cierpliwa i wysilona obserwacja, aby takie byty odkryc! Czemu wiec nie sprobowac?